Zamieszkała w przytulnym mieszkanku na Gocławiu z Irminą.
Na początku była dość nieśmiała, ale wyglądało na to że nowy dom bardzo jej się spodobał. Zwiedzała nowe konty. Bardzo chciala na ręce do swojej nowej pani.Wzięta na ręce wtuliła się i spała. Zapewne poczuła się bardzo bezpiecznie.
(wiadomosc z 17 lutego 2011) A dla informacji dodam, że Kaja chowa się bardzo dobrze, żywa, zwariowana i chętnie rozrabia:)
Bardzo towarzyska niekiedy, aż za bardzo bo biegnie do każdego człowieka i psiaka więc muszę uważać bo nie każdy bywa łagodny, ale smycz ją ogranicza w tych radosnych zapędach. Moja rodzina rozkochana, a psiak moich rodziców i ona to wielka przyjaźń, szaleństwa że hoho a ona robi z nim co chce włącznie z wyjmowaniem wszystkiego mu z pyska, co on znosi z wielką cierpliwością, bywało że spali razem w jednym posłaniu - jego oczywiście bo cudze zawsze dla niej lepsze :).
Daje mi ogromną radość i mam nadzieję, że ona jest tak samo ze mną szczęśliwa jak ja z nią.