Aby poszukać psa kliknij  psy do adopcji

alt

ur. w lipcu 2010

 

   Mały - 3 kg wagi, czarny dymny, najbardziej ciekawski kocurek , najmniej bojaźliwy. Wszędzie się wpycha ze swoim ciekawskim noskiem, jak trzeba to wejdzie Dużemu Człowiekowi na głowę. Jest najmniejszy i najdelikatniejszy, taka drobinka. Jako drugi z rodzeństwa nauczył się łasić, na powitanie opiekunki przybiega z zadartym ogonkiem i pozwala na chwilkę głaskania. Ciekawi go dosłownie wszystko, każdy papierek i przedmiot jaki się pojawi w jego otoczeniu. Kiedy leży na swojej poduszce, można go podnieść z tą poduszką i przenieść w dowolne miejsce- nie ucieka, nie zeskakuje tylko patrzy co będzie dalej. Przy pobieraniu krwi do badań dał ze sobą zrobić wszystko bez problemu, bez użycia siły.

Obydwa koty Mały i Strachajło zostaną już  w nowym domu. Trafiły do mieszkania młodej pary, która ma już dużego psa. Pies od pierwszego dnia zaprzyjaźnił się z kotami. Dotychczas cierpiał będąc sam, i okazało się że wzięcie kotów bardzo mu pomogło. Lepiej znosi nieobecność opiekunów, wyciszył się.

 

 

Kocięta
Bezdomna kotka okociła się na prywatnej posesji. Kociaczki mają ok 8 tygodni. Są 3 czarne z rudawym podszerstkiem (taki jakby szylkret)i jeden czarno-biały. Wydaja się być w całkiem dobrej formie, zostały odkarmione i hasają na całego. Niestety jeden z czarnuszków kuleje na tylna łapkę, a czarno-biały ma problem z prawym oczkiem, ale być może wizyta w lecznicy pozwoli na złagodzenie tego stanu albo nawet całkowite wyleczenie. Kilka dni temu matka została odłowiona do sterylizacji, a kociaczki na obserwację, odrobaczanie i szczepienia. Po powrocie z kliniki kotki zamieszkają u w domu zastępczym. Niestety będą zamknięte w odizolowanym pokoju, ponieważ są tam już 3 dorosłe koty które niekoniecznie dobrze mogą znieść nowych przybyszów. Kotki rokują bardzo dobrze, mimo iż urodziły się z dzikiej matki. Codziennie przy karmieniu dają się głaskać, biegną do miski i pomiaukują radośnie.

Wszystkie kociaki są już odrobaczone, raz zaszczepione, zaczipowane, testy na białaczkę i FIV -ujemne. Wszystkie sa bardzo czyste, ładnie załatwiają się do kuwetki- jak maja nie sprzątnięte to potrafią nawet okazać niezadowolenie. Są bardzo wesołe, żywotne, kontaktowe, ale w chwili obecnej cierpią mając tak rzadki kontakt z opiekunem- i poprzez to nie robią tak szybkich postępów jakby mogły. (grudzień 2010)