Alissai i Titinka ur.08.2017 r
.
Dwie koteczki siostrzyczki czekają na nowy dom w domu tymczasowym. Z pięcio kociej rodziny one dwie nie znalazły jeszcze swojego stałego miejsca. Koteczki są zdrowe, zaszczepione, odrobaczone, wkrótce zostaną wysterylizowane. Koteczki są bardzo towarzyskie,bardzo lubią kocie i psie towarzystwo . Oczywiście na widok człowieka podnoszą ogony do góry i mruczą przyjaźnie.Rozrabiają jak na ich wiek przystało,apetyty mają "wilcze". Najlepiej aby zamieszkały razem lub z innym kotkiem. Bardzo lubią razem się bawić, myć , przytulać.
tel.693349978
Historia kociej rodziny
Kotki zostały zabrane z miejsca gdzie "zamieszkiwały" w psiej budzie i pod kontenerem.
Obecnie przebywają ( od 10.10.2017r) w lecznicy weterynaryjnej na terenie Warszawy. Cała kocia rodzinka to młodziutka ( ok.ośmiomiesięczna ) kocia mama, cztery dwumiesięczne koteczki ( dziewczynki).
Wszystkie maluszki są su
per urocze, bardzo lubią kontakt z człowiekiem. Zapewne ufność odziedziczyły po mamie, która jest niesłychanie miłą, kontaktową koteczką, uwielbia być głaskana, uwielbia obecność człowieka.
Wszystkie koteczki są zdrowe, odrobaczone a maluszki zaszczepione. Kocia mama będzie sterylizowana 23-24 październik, została przetestowana na FelV i Fiv. Dzięki temu wiemy, że nie jest nosicielem tych ciężkich zakaźnych chorób. Kociaki jeszcze są za młode aby wykonać im testy. Wygląda jednak na to, że są zdrowe. Wszystkie kotki są zaczipowane.
Maluszki mają apetyt , rosą, są przeurocze ale ciasno robi im się w klatce lecznicowej . Baraszkują jak to przystało na maluszki. Wszystkie załatwiają się do kuwety.
Oczywiście pilnie szukamy domów dla kociej rodzinki ale takich na całe długie kocie, szczęśliwe życie. Bardzo chętnie do drugiego kotka lub spokojnego pieska. Nie przewidujemy adopcji na kota wychodzącego i zabezpieczenie okna/balkonu jest wymagane przed przywiezieniem kota.
Na terenie jednej z firm na Białołęce w Warszawie przy ul. Marywilskiej , po odejściu psa Azorka za tęczowy most pojawiła się kocia rodzinka i zamieszkała w opuszczonej budzie. Buda jest bardzo dobrze ocieplona ale i tak nie jest to miejsce gdzie koty pozostać powinny. Samochody stwarzają dla nich ogromne zagrożenie.
Kocia mama jest super uroczą , bardzo spragnioną głaskania i obecności człowieka. Z całą pewnością są to jej pierwsze maluszki, sama jest drobnej budowy i widać że jest bardzo młoda. Jest bardzo dobrą mamą. Niemalże przez cały czas bacznie obserwuje okolice , szczególnie kiedy maluszki wychodzą z ukrycia i bawią się beztrosko.
Maluszki mają ok.5-6 tygodni
, same jedzą i piją ciepłe mleko z ogromnym apetytem. Wśród nich są najprawdopodobniej dwie koteczki i dwa kocurki.
Oczywiście są prześliczne i kochane ale ..........jaki będzie ich los.Czy tylko szczęśliwe dzieciństwo ? Jakie życie czeka maleństwa i ich mamę ? Idzie zima, kociaki często drżą z zimna zanim rozgrzeją się ciepłym jedzeniem.
Pokazane zdjęcia nie są najlepsze ale robione był kiedy był już zmierzch.
Bardzo proszę o przekazanie wieści o kociej rodzinie jak największej grupie znajomych i przyjaciół.
Wtedy tylko będą miały szansę na dom.
Jak najszybciej postaramy się przedstawić każdego kotka oddzielnie z dokładnym określeniem płci.
Koteczka będzie wysterylizowana jak tylko przestanie karmić a maluszki będą samodzielne.
W sprawie adopcji tel.693349978
