Aby poszukać psa kliknij  psy do adopcji

Klusia mini

Koteczka Klusia potrzebuje pomocy!

Koteczka Kluska ma ok. 4 lata, a imię daliśmy jej na wyrost - została znaleziona w takim stanie wychudzenia (waga ok. 1 kg), że imieniem próbujemy zaczarować rzeczywistość i sprawić, żeby przybierała na wadze. Została znaleziona na bielańskiej ulicy w Warszawie. Przez parę dni była dokarmiana, a potem udało się ją odłowić - miała na tyle ufność do człowieka, że weszła do podstawionej klatki. W pierwszej lecznicy, do której trafiła, postawiono na niej krzyżyk tylko z powodu wyglądu i brzydkiego zapachu. Mimo dokładnego sprawdzenia okazało się, że kotka nie jest zaczipowana. Tymczasowa opiekunka nie zgodziła się na uśpienie kotki, i chwała jej za to, bo po kroplówkach i podstawowym leczeniu oraz po usunięciu wrastających pazurków (brzydką woń wywołała ropna infekcja) koteczka zaczęła pomalutku dochodzić do siebie. Została przeniesiona do lecznicy na Gagarina, tam przeszła wszystkie możliwe testy na nosicielstwo i inne niezbędne badania. Oprócz bardzo silnej anemii jest kotką ogólnie zdrową i z pewnością to pomogło jej przetrwać tułaczą głodówkę. Prawdopodobnie została wyrzucona gdyż nie potrafiła poradzić sobie bez domu. Okazało się, że pojawiała się w tym samym miejscu codziennie, widocznie było to miejsce "pozostawienia" koci. Kluska jest wysterylizowana. Na razie jest jeszcze słabiutka, ale dobrze zadbana, odpowiednio karmiona ma szansę w miarę szybko odzyskać formę i zasłużyć w pełni na swoje imię. Nie wiemy jaki jest jej stosunek do innych zwierząt gdyż nie było z nimi żadnych bliższych kontaktów. Szukamy dla Kluseczki fantastycznego domu, gdzie troskliwi opiekunowie będą dbali o jej dietę, ponieważ na pewno ma osłabiony układ pokarmowy długą głodówką oraz jedzeniem byle czego. Wskazana również czułość, miłość, wyrozumiałość, odpowiedzialność...
Leczenie Kluseczki i jej zdiagnozowanie było i jest bardzo kosztowne. Na dzień dzisiejszy, 05. 04. 2016 r. koszt to kwota ok. 3 tys. zł. Czy warto było? Oczywiście, kocia już po kilku dniach leczenia nabrała lepszego wyglądu i kontrolne badanie krwi potwierdziło, że organizm jest silny i walczy dzielnie a my musimy pomóc małej koci wygrać tą bitwę o powrót do zdrowia. Bez państwa pomocy bardzo trudno będzie nam pokryć choćby część kosztów. Bardzo będziemy wdzięczni za pomoc w wyleczeniu Klusi i poszukiwanie dla nie nowego domu na całe kocie życie. Wpłaty proszę kierować na konto Fundacji Canis z tytułem wpłaty „Kluska”, nr rachunku: 96102010260000160201022938

Podziel się